Najpierw była prośba, później rysunek, a na końcu ciężki orzech do zgryzienia... jak uszyć konia żeby nie zawieść oczekiwań małej dziewczynki. Na szczęście mój najmłodszy zleceniodawca jest bardzo zadowolony z efektu końcowego.
|
konik |
|
konik |
|
konik z welonem |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz