poniedziałek, 22 października 2012

na zamówienie pięcioletniej miłośniczki koników

Najpierw była prośba, później rysunek, a na końcu ciężki orzech do zgryzienia... jak uszyć konia żeby nie zawieść oczekiwań małej dziewczynki. Na szczęście mój najmłodszy zleceniodawca jest bardzo zadowolony z efektu końcowego.

konik

konik

konik z welonem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz